Wystarczy tego świętowania, biesiadowania w gronie najbliższych, spożywania przygotowanych osobiście potraw jak i tych przygotowanych przez rodzinę.
Wszystkie potrawy, które proponowałam w okresie przedświątecznym przygotowałam na święta (w dużym stopniu przyczynił się do ich powstania mój mąż) i myślę, że smakowały zarówno gościom jak i domownikom.
Zainspirowana komentarzem w poście na temat dekorowania pierniczków postanowiłam podjąć próbę przygotowania lukru z białka i cukru pudru. Próba udana, część pierniczków udekorowałam właśnie tym lukrem.
Zastosowałam następującą proporcję:
białko z jednego jajka + 200 gram cukru pudru,
do białka dodawałam porcjami cukier puder ucierając powstałą masę przy pomocy miksera, ucierając nie miksując (zastosowałam nakładkę na mieszadełko) tak długo aż była gęsta i lśniąca. Przygotowaną masę przełożyłam do foliowego woreczka i odcięłam rożek robiąc w ten sposób maleńką dziurkę przez którą wypływała masa pozwalając mi dekorować pierniczki. Z uwagi na brak doświadczenia wzorki na pierniczkach wychodziły niekształtne ale cóż - wprawa czyni mistrza, w przyszłym roku będzie lepiej.
Najważniejsze, że zastosowana proporcja cukru do ilości białka okazała się trafiona.
W prezencie świątecznym otrzymałam od moich sympatycznych sąsiadek Pani Krysi, Ani, Agnieszki, Paulinki i Wikusi świąteczne ciasteczka, które nie tylko pięknie wyglądały ale też były bardzo smaczne.
W prezencie świątecznym otrzymałam od moich sympatycznych sąsiadek Pani Krysi, Ani, Agnieszki, Paulinki i Wikusi świąteczne ciasteczka, które nie tylko pięknie wyglądały ale też były bardzo smaczne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz