Nie bez powodu nazwałam post w ten właśnie sposób, chcę w nim opowiedzieć nie tylko o świątecznych ciastach, ale o pierniczkach, makówkach a także o chlebku marcepanowym, który moja Babcia uważała za wyjątkowy rodzaj maszkytów (maszkyty - w śląskiej gwarze słodycze).
Ciasta świąteczne
Co roku przed świętami Bożego Narodzenia zadaję moim najbliższym pytanie:
Jakie ciasto mam upiec na święta?
Czy ma to być miodownik babci Erny, a może cynamonowe ciasto z jabłkami, albo sernik, a może jeszcze coś innego, zwykle nie otrzymuję konkretnej odpowiedzi. Podobnie jest w tym roku i jak zwykle muszę sama podjąć decyzję.
Proponuję więc na początek:
Miodownik Babci Erny
Ciasto Babci Erny to ciasto z masą orzechową przełożone kremem budyniowym, do przygotowania ciasta potrzebujemy:
70 dkg mąki pszennej, 2/3 szklanki cukru, 15 dkg masła, 2 jajka, 2 łyżki miodu, 2 łyżeczki sody oczyszczonej. Z podanych składników musimy zagnieść ciasto i podzielić je na dwie części. Pierwszą część upiec w prostokątnej foremce w temperaturze ~ 180 °C, czas pieczenia z uwagi na zawartość miodu w cieście to nie więcej niż 10 minut. Przed pieczeniem drugiej części ciasta należy przygotować masę orzechową, masę wyłożymy na powierzchni drugiego placka.
Masa orzechowa, to 25 dkg łuskanych orzechów włoskich, 8 dkg masła, 5 łyżek cukru i 2 łyżki miodu. Orzechy włoskie należy zmielić lub posiekać, masło, cukier i miód rozpuścić w rondelku, następnie dodać orzechy, wymieszać i wyłożyć na powierzchni drugiego placka. Placek z warstwą orzechów piec przez 10 minut w temperaturze 180 °C.
Obydwa placki pozostawić do wystudzenia.
Kolejna czynność to przygotowanie kremu budyniowego, w tym celu musimy ugotować 2 budynie w 3 szklankach mleka z dodatkiem cukru (cukier wg uznania), ugotowany budyń wystudzić. 25 dkg masła utrzeć i dalej ucierając dodawać małymi porcjami wystudzony budyń.
Powstały krem rozsmarować na pierwszym placku na górę położyć placek z masą orzechową, docisnąć i pozostawić do następnego dnia - polecam.
Babcia Erna przygotowywała również tego rodzaju ciasto zastępując orzechy migdałami, w tym celu migdały zalewała gorącą wodą, następnie zdejmowała z nich brązową skórkę, siekała je nożem i mieszała z roztopionym masłem, miodem i cukrem, tak przygotowaną masę wykładała na jedną część ciasta.
Miodownik był ciastem, które Babcia piekła na swoje urodziny (18 sierpnia), mnie najbardziej smakował krem budyniowy, którym był przełożony miodownik, nie wiem dlaczego ale mnie nigdy nie udało się zrobić tak puszystego kremu jaki robiła Babcia Erna. Babcia nie używała do robienia kremu miksera, ucierała masło ręcznie przy pomocy drewnianej pałki, może to dlatego?
Spotkałam się z podobnym przepisem z tą tylko różnicą, że do przełożenia upieczonych placków użyto nie kremu budyniowego a powideł śliwkowych, spróbowałam i muszę Wam powiedzieć, że jest równie dobre - kwaskowy smak powideł doskonale komponuje się ze słodyczą orzechowej masy.
Miodownik był ciastem, które Babcia piekła na swoje urodziny (18 sierpnia), mnie najbardziej smakował krem budyniowy, którym był przełożony miodownik, nie wiem dlaczego ale mnie nigdy nie udało się zrobić tak puszystego kremu jaki robiła Babcia Erna. Babcia nie używała do robienia kremu miksera, ucierała masło ręcznie przy pomocy drewnianej pałki, może to dlatego?
Spotkałam się z podobnym przepisem z tą tylko różnicą, że do przełożenia upieczonych placków użyto nie kremu budyniowego a powideł śliwkowych, spróbowałam i muszę Wam powiedzieć, że jest równie dobre - kwaskowy smak powideł doskonale komponuje się ze słodyczą orzechowej masy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz