Nie przepadam za zupami, w Grecji serwowano nam je codziennie na obiadokolację. Najczęściej bo aż 3 razy ( 4 raz podano ją w trochę zmodyfikowanej wersji, bo z ziemniakami) na obiadokolację podano nam grecką zupę z soczewicy, która nosi nazwę fakes.
Zupa jest sycąca i nawet smaczna, warto dla urozmaicenia domowego jadłospisu ugotować grecka zupę fakes.
Składniki:
2 szklanki soczewicy ( czerwona)
1 cebula ( pokrojona w kostkę)
2 marchewki ( pokrojone w kostkę)
pomidory ( mogą być z puszki, ewentualnie przecier pomidorowy)
oliwa
ocet winny
sól, pieprz , majeranek
Pokrojoną w kostkę cebulę zeszklić na oleju, następnie dodać pokrojoną w kostkę marchewkę, pomidory i opłukaną soczewicę. Doprawić do smaku solą, pieprzem i majerankiem. Całość chwilę podsmażyć, a następnie dodać około 1,5 litra wody. Gotować pod przykryciem do miękkości marchewki i soczewicy.
Kiedy warzywa będą miękkie należy dolać 2-3 łyżki octu winnego.
Zupa gotowa.
W Grecji podawano do niej chleb.
Przeczytałam, że zupę z soczewicy możemy zmodyfikować zamieniając oliwę na wędzony boczek, wtedy pokrojoną w kostkę cebulę podsmażamy na boczku - ale to już nie będzie grecka zupa fakes.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz