czwartek, 30 listopada 2017

A na deser....

Jabłka z piekarnika

6 - 8 jabłek ( najlepiej szara reneta)
cukier, cynamon
konfitura z żurawiny

Jabłka umyć, przekroić na pół, wydrążyć gniazda nasienne, w powstałe wgłębienia wsypać po łyżeczce cukru wymieszanego z cynamonem.
Tak przygotowane jabłka ułożyć na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia lub w naczyniu żaroodpornym skórką do dołu. Piec przez około 30 minut w piekarniku nagrzanym do temp. 170 stopni.
Upieczone jabłka ciepłe i pachnące cynamonem podawać z dodatkiem konfitury z żurawiny.

UWAGA!
jabłka możemy przygotować bez dodatku cukru lub też cukier możemy zastąpić miodem, a może zamiast cukru czy miodu łyżeczka żurawiny przed umieszczeniem jabłek w piekarniku?

Zapiekanka na jesień - ziemniaczana z kiełbasą

 Zima coraz bliżej, śnieg cały czas sypie, mokro i zimno, przyda się coś smacznego, ciepłego i łatwego do przygotowania na obiad lub kolację.
Proponuję zapiekankę ziemniaczaną z kiełbasą

5 ziemniaków
Fix do Spaghetti Carbonara
1 kawałek kiełbasy zwyczajnej
1 jajko
100 g startego żółtego sera
tłuszcz do wysmarowania formy
 Fix do Spaghetti przygotuj zgodnie z przepisem na opakowaniu - zagotuj i odstaw do ostygnięcia. Kiełbasę pokrój w kostkę i usmaż, aż będzie rumiana ziemniaki pokrój w cienkie plastry i wymieszaj z sosem oraz roztrzepanym jajkiem. Do masy ziemniaczanej dodaj kiełbasę i wymieszaj.Naczynie żaroodporne wysmaruj margaryną, wylej do niego przygotowaną masę. Wyrównaj wierzch. Posyp całość startym serem i zapiekaj w piekarniku rozgrzanym do 160 °C przez 40 minut.

środa, 22 listopada 2017

A na deser.....

Zapiekanka warzywna, którą proponowałam na szczęście nie jest wysokokaloryczna i możemy sobie pozwolić na deser.
Tym razem będzie to sernik bez pieczenia który musimy przygotować dzień wcześniej, ponieważ wymaga umieszczenia go w lodówce.

Potrzebujemy:
 1 kg sera z wiaderka 
4 jajka
1 szklanka cukru
200 ml mleka 
3 budynie waniliowe 
200 g masła 
300 g herbatników

polewa: 
100 g masła
6 łyżek cukru
5 łyżek kakao 
3 łyżki mleka
1 łyżka mleka w proszku

W garnku rozpuszczamy masło z cukrem. Do ciepłego, ale nie gorącego masła dodajemy ser z wiaderka i jajka, mieszamy do uzyskania jednolitej konsystencji. Proszek budyniowy mieszamy z mlekiem i wlewamy do sera. Całość gotujemy na małym ogniu, ciągle mieszając, aż masa zgęstnieje.
Blaszkę  o wymiarach 24x28 cm wykładamy papierem do pieczenia, układamy herbatniki,
wykładamy połowę gorącej masy serowej, przykrywamy drugą warstwę ciastek, wykładamy resztę masy i przykrywamy trzecią warstwą herbatników.
Polewa:
W rondelku rozpuszczamy masło, mleko, cukier, kakao i mleko w proszku. Gotową  polewę wykładamy na herbatniki. 
Ciasto pozostawiamy do wystudzenia. Zimne ciasto wstawiamy do lodówki najlepiej na całą noc.
Smacznego!



Zapiekanka na jesień - warzywna z migdałami

Taką zapiekanką nie pogardzą nawet wykwintni smakosze, jest ona całkowicie bezmięsna, w jej skład wchodzą warzywa:

1 mały brokuł
1/2 kalafiora
4-5 dużych marchewek
30 dkg sera pleśniowego ( można użyć ostrego żółtego sera)
10 dkg płatków migdałowych
sól, pieprz, tłuszcz do wysmarowania  żaroodpornego naczynia 

Brokuł i kalafior podzielić na różyczki, obgotować w osolonej wodzie ( około 10 minut).
Marchew po obraniu pokroić w słupki i również obgotować.
Żaroodporne naczynie  wysmarować tłuszczem ( masło, margaryna), ułożyć w nim różyczki kalafiora, słupki marchewki i różyczki brokułu i tak kolejno.Warzywa posypać pieprzem, pokruszonym ( startym ) serem i płatkami migdałów.
Naczynie włożyć do piekarnika i zapiekać przez 15 minut w temperaturze 180 stopni.

Uwaga! różyczki kalafiora i brokułu ładnie wyglądają gdy ustawimy je na łodyżce.

środa, 15 listopada 2017

A na deser....

Budyń, ale nie taki zwyczajny, proponuję deser do którego użyjemy budyniu, jabłek i ciasteczek korzennych.
Przepis wyczytałam w jednej z " babskich " gazet, trochę go zmodyfikowałam, przygotowałam i zaskoczyłam moją rodzinę.
Koniecznie spróbujcie.

Potrzebujemy:
budyń ( waniliowy, śmietankowy)
1/2 litra mleka
2 jabłka, cynamon
kilka ciasteczek korzennych

Na początku musimy przygotować budyń zgodnie z przepisem na opakowaniu. Jabłka obieramy, ścieramy na tarce na dużych oczkach, dodajemy cynamon i dusimy przez chwilę żeby jabłka straciły surowość.
Na dno salaterki kruszymy ciasteczka korzenne, układamy po łyżce jabłek z cynamonem, posypujemy pokruszonymi ciasteczkami i przykrywamy budyniem. Dekorujemy ciasteczkiem.



Zapiekanka na jesień - ziemniaczana z boczkiem

Dzisiaj proponuję zapiekankę z ziemniaków i boczku wędzonego - smaczna, aromatyczna i sycąca.

1kg ziemniaków
40 dkg boczku wędzonego
5 cebul
5 ogórków kiszonych
400 ml śmietany 18%
25 dkg startego żółtego sera
3 jajka
olej, majeranek, sól, pieprz

Ziemniaki umyć i gotować  nie obierając przez 10 minut w osolonej wodzie. Po dziesięciu minutach odlać wodę a ziemniaki przestudzić, obrać ze skórki i pokroić w plastry.
Cebulę pokroić w plasterki ( półplasterki), boczek w dużą kostkę, cebulę i boczek przesmażyć na oleju i dusić pod przykryciem około 15 minut, doprawić solą, pieprzem i majerankiem.
Ogórki pokroić w plastry.

W naczyniu żaroodpornym ułożyć warstwę ziemniaków, połowę cebuli z boczkiem, połowę pokrojonych ogórków, posypać startym serem. Ułożyć kolejną warstwę ( ziemniaki, boczek ogórki, ser), śmietanę zmiksować z jajkami, doprawić solą, pieprzem i majerankiem, zalać składniki w naczyniu.
Zapiekać w temp. 180 stopni przez około 40 minut. Przed podaniem można posypać zieloną pietruszką.

środa, 8 listopada 2017

A na deser...rogaliki na drożdżach

Zbliża się 11 listopada, Święto Niepodległości ale również św. Marcina.

Legenda głosi iż :
"Św. Marcin urodził się on ok. 316 r. w Panonii na Węgrzech.
Jego ojciec był rzymskim legionistą. Kiedy Marcin był dzieckiem, ojciec przeniósł się wraz z całym garnizonem do włoskiego miasta Pavii. Tam Marcin poznał chrześcijan. Mając zaledwie 10 lat, wpisał się na listę katechumenów. Chrzest św. przyjął jednak dopiero w roku 339 (wcześniej bowiem sprzeciwiali się temu jego rodzice).
W roku 338 Marcin, już jako rzymski legionista, przerzucony został wraz z całym garnizonem do Galii w okolice miasta Amiens.
Tu właśnie miało miejsce wydarzenie znane z żywotu Świętego i utrwalone w bogatej ikonogarafii.
Kiedy zimą u bram miasta Marcin napotkał półnagiego żebraka oddał mu połowę swojego płaszcza.
W nocy we śnie pojawił mu się Chrystus odziany w jego płaszcz i przemówił do aniołów:
Patrzcie, jak mnie Marcin, katechumen przyodział.

W owych latach panowało przekonanie, że chrześcijanie nie powinni pełnić służby wojskowej,
gdyż jest ona związana z przelewem krwi.
Stąd Marcin postanowił zrezygnować z życia legionisty.
Okazja ku temu nadarzyła się w 354 r., kiedy towarzyszył on ariańskiemu cesarzowi Konstansowi
w wyprawie przeciwko germańskim Allemanom. Według zwyczaju w przeddzień bitwy dla zachęty dawano żołnierzom podwójny żołd. Marcin zamiast żołdu poprosił dowódcę o zwolnienie z wojska. Rozgniewany wódz kazał aresztować Marcina.
Wówczas Święty zażądał, by podczas bitwy pozwolono mu wyjść do pierwszego szeregu, a on bez broni walczyć będzie jedynie znakiem krzyża. Tak się stało i wtedy właśnie wróg poprosił o zawarcie pokoju.
Chrześcijanie widzieli w tym wyraźny znak Boży. Po zakończeniu wojny Marcin otrzymał zwolnienie ze służby wojskowej.

Kiedy spotkał się z biskupem Poitiers św. Hilarym i zwierzył mu się z pragnienia poświęcenia się na wyłączną służbę Bożą w charakterze ascety, biskup wydzielił mu w pobliskim Ligugé pustelnię.
Tam Marcin zamieszkał z kilkoma towarzyszami. W ten sposób stał się ojcem życia zakonnego we Francji.
Sława życia i cudów Marcina rozniosła się po całej okolicy.
Po śmierci biskupa Tours kapłani i wierni - używając pewnego wybiegu - przywiedli go do miasta, a potem błagali, by przyjął godność biskupią. 4 lipca 371 roku Marcin otrzymał święcenia kapłańskie i sakrę biskupią.
Mimo zasiadania przez 26 lat na stolicy biskupiej żył Święty Marcin nader skromnie; "ciało swe trapił włosiennicą i postami". Porzucił on styl życia hierarchów ówczesnej Galii, co niektórzy mieli mu za złe.
Marcin stawał zawsze w obronie niewinnych i niesłusznie oskarżonych, wobec bliźnich zawsze okazywał wyrozumiałość i miłosierdzie.

Święty Marcin zmarł 8 listopada 387 r.

Święto ku czci Marcina ustanowiono w połowie VII wieku na dzień 11 listopada (data jego pochówku).
Naturalną koleją rzeczy obrzędy kościelne połączyły się wtedy z niektórymi zwyczajami pogańskimi.
Listopad był bowiem przed wiekami niezwykle ważnym miesiącem: kończono wówczas jesienne prace w polu, składano pogańskim bogom ofiary ze zwierząt, próbowano wywróżyć zimową aurę, urządzano uczty z muzyką i tańcami, podczas których stoły uginały się pod gęsiną i dzbanami z młodym winem.
W trakcie biesiadowania bogatsi (naśladując gest świętego) dzielili się jadłem i napojem z biedniejszymi.
Stąd też najprawdopodobniej stał się Święty Marcin patronem m.in. pasterzy, opiekunem bydła, ptaków (szczególnie gęsi), stąd też i świętomarcińskie rogale, kształtem przypominające, jak głosi legenda, zgubioną przez jego konia podkowę."

W Polsce Św. Marcin należy do najbardziej popularnych świętych.
Wystawiono około 200 kościołów ku jego czci.
Przedstawia się go jako kapłana mieczem, i płaszczem żołnierskim u nóg lub jako rycerza na koniu rozcinającego płaszcz żołnierski i podającego go żebrakowi. 

Tyle legenda o św. Marcinie, a na deser rogaliki

1/2 kg mąki
kostka margaryny
70 g drożdży
2 łyżki cukru wanilinowego
1,5 łyżki cukru
125 ml śmietany 18%
200 g wiórków kokosowych
100 g maku niebieskiego
1 łyżka miodu
1/2 szklanki mleka
sok z jednej cytryny
250 g cukru pudru
skórka z pomarańczy

Do śmietany dodajemy drożdże i łyżkę cukru, dokładnie mieszamy. Mąkę wysypujemy na stolnicę, dodajemy margarynę i dokładnie siekamy. Formujemy kopczyk  robimy dołek do którego wlewamy śmietanę z drożdżami i cukrem. Dodajemy cukier wanilinowy i wyrabiamy ciasto na jednolitą masę. Ciasto owijamy w filię i na 30 minut umieszczamy w zamrażarce.
W tym czasie prażymy wiórki kokosowe, do których dodajemy mak, miód i mleko. Gotujemy mieszając aż do uzyskania gęstej masy.
Ciasto wyjmujemy z zamrażarki, wałkujemy na kształt koła, dzielimy na trójkąty. Na każdy trójkąt od szerszej strony nakładamy masę makową, zwijamy na kształt rogalików. Pieczemy w temp. 170 stopni przez ~ 20 minut.



rogaliki po upieczeniu


Wystudzone rogaliki smarujemy lukrem z cukru pudru i soku z cytryny, dekorujemy skórką pomarańczową.

Tak przygotowane rogaliki zastąpią nam świętomarcińskie rogale - smacznego.


polukrowane rogaliki



Zapiekanka na jesień - mięsna z jabłkami

Potrzebujemy:

80 dkg karkówki wieprzowej
4 marchewki
40 dkg szalotki
2 twarde jabłka
4 listki laurowe
2 łyżki cukru
2 łyżki masła
1 szklanka czerwonego wina
sól, pieprz, majeranek, ostra mielona papryka, gałka muszkatołowa

Mięso kroimy w kostkę, obsmażamy na łyżce masła, oprószamy solą, pieprzem, majerankiem, papryką i gałką muszkatołową. Po obsmażeniu przekładamy do żaroodpornego naczynia.
Marchew i szalotkę kroimy w plastry, na patelni lekko karmelizujemy cukier, dodajemy resztę masła, pokrojoną marchewkę i szalotkę, dolewamy 1/3 szklanki wina, smażymy około 5 minut. Warzywa mieszamy z przesmażonym mięsem, dodajemy listki laurowe i wlewamy resztę wina.
Naczynie z zawartością umieszczamy w piekarniku na około 1 godzinę, temp. 180 stopni.
W tym czasie obieramy i kroimy jabłka w dość dużą kostkę, na 10 minut przed końcem zapiekania dodajemy jabłka, całość mieszamy. 

A na deser.....

czwartek, 2 listopada 2017

Zapiekanki na jesień - ryżowa z kurczakiem

Zapiekanka ryżowa z kurczakiem

Potrzebujemy:

2 torebki ryżu
1 puszka zielonego groszku
1 cebula
1 papryka żółta
1 papryka czerwona
1 podwójna pierś z kurczaka ( ugotowana)
1 pomidor
25 dkg żółtego sera ( zetrzeć na tarce)
2 łyżki masła
1 łyżka mąki
rosołowa kostka drobiowa
szklanka śmietany
szklanka mleka
sól, pieprz, olej   

Ryż ugotować zgodnie z przepisem na opakowaniu, odsączyć. Cebulę i paprykę pokroić ( w kostkę), poddusić na oleju, posolić.
Mięso pokroić w kostkę. Z masła i mąki przygotować zasmażkę, dodać pokruszona kostkę rosołową, wlać 1/2 szklanki wody ( zagotować ), dodać mleko i śmietanę, ugotować gęsty sos.
Ryż wymieszać z groszkiem, pokrojonym mięsem, uduszonymi warzywami i połową startego sera, doprawić solą i pieprzem.
Na dnie żaroodpornego naczynia rozprowadzić 2-3 łyżki sosu, rozłożyć wymieszany z dodatkami ryż, zalać pozostałą ilością sosu, na wierzchu położyć plastry pomidora, posypać startym serem.
Zapiekać w temperaturze 180 stopni przez ~ 40 minut.
Przed podaniem możemy posypać zapiekankę posiekaną natką pietruszki lub ziołami prowansalskimi.

Zapiekanki na jesień

Zapiekanka to bardzo dobry pomysł na jesienne kolacje. Rozgrzewająca, smaczna i łatwa do przygotowania, a dodatkowo gromadzi domowników przy stole ( smaczniejsza świeża niż odgrzewana ).
Przygotowałam kilka propozycji zapiekanek ( przejrzałam czasopisma kobiece, wybrałam te najciekawsze ) i postaram się je opisać w cyklu który  oczywiście nazwę " Zapiekanki na jesień ". 

Do przygotowania zapiekanki niezbędne jest naczynie żaroodporne ponieważ jak sama nazwa wskazuje potrawę u nim umieszczona będziemy zapiekać w piekarniku w temperaturze 180-200 stopni.
Wybór tego rodzaju naczyń jest duży jedynie warto się zastanowić nad wielkością naczynia, a to zależy od ilości porcji jaką chcemy przygotować. Z reguły ilość składników w przepisach jest podawana dla 4 porcji.