Dzisiaj przepis z książki, którą dostałam na gwiazdkę ( jak już wspomniałam dzieciątko widać wie, że prowadzę bloga kulinarnego). Jest w niej sporo przepisów na ciasteczka, które możemy podać na karnawałowych imprezach albo na spotkaniach przy herbatce.
Proponuję angielskie ciasteczka maślane - przepis ten zaciekawił mnie głównie dlatego, że ciasto kroimy na kawałki przed upieczeniem ale po kolei :
170 g mąki pszennej
100 g mąki ziemniaczanej
200 g masła
100 g cukru pudru
cukier waniliowy
budyń śmietankowy
Mieszamy mąkę pszenną, mąkę ziemniaczaną z cukrem i budyniem. Dodajemy zimne masło pokrojone w kostkę i najlepiej wszystko siekamy nożem, a następnie szybko zagniatamy ciasto. Długie wyrabianie ciasta spowoduje rozpuszczenie się masła, a do tego nie chcemy dopuścić.
Ciasto owijamy w folię spożywczą i wkładamy na godzinę do lodówki.
Schłodzone ciasto umieszczamy pomiędzy papierami do pieczenia i wałkujemy na grubość 3 cm nadając kształt blaszki, następnie na dolnym papierze przekładamy ciasto do foremki. Umieszczone w foremce ciasto kroimy na równe prostokąty ( nie rozsuwamy pokrojonych prostokątów). Ciastka pieczemy w temperaturze 180 stopni.
Po upieczeniu ciasteczka rozdzielamy wzdłuż widocznych linii nacięcia, umieszczamy je w pudełeczku (najlepiej przeźroczystym) przekładając kolejne warstwy prostokątami papieru do pieczenia.
Ciekawy przepis, spróbuję upiec takie ciastka i zdjęciami z kolejnych etapów pieczenia wzbogacę niniejszy przepis.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz