Lato, na straganach, a nawet w marketach królują warzywa.
Dorodna papryka, cukinia, kalafiory, kalarepa, fasolka szparagowa, młoda marchew, wszystkie zachęcają do wyczarowania z nich potraw, które nie tylko cieszą oko ale również wspaniale smakują.
Na początek - leczo
1 kg papryki ( najlepiej pomieszać kolory)
1 ostra papryczka lub odrobina chilli
1 średnia cukinia
3 cebule
duży ząbek czosnku
3 pomidory ( ja dodaję pomidory z puszki)
3-4 grube parówki
łyżka stołowa oleju
Na dno garnka wlać łyżkę oleju roślinnego żeby się rozgrzał, następnie dodać pokrojoną w pół krążki cebulę i parówki pokrojone w niedużą kostkę, całość przesmażyć.
W międzyczasie pokroić paprykę ( ja kroję w pół krążki ) z której oczywiście należy usunąć gniazda nasienne i dodać ją do podsmażonej cebuli z kiełbasą, dusić pod przykryciem około 5 minut, kolej na pokrojoną w kostkę cukinię ( jeżeli jest młoda można ją dodać całą nie obierając ze skórki i nie usuwając nasion), dusić pod przykryciem aż cukinia będzie szklista. Na koniec dodać pomidory i drobno pokrojoną ostrą papryczkę ( bez pestek), doprawić przeciśniętym przez praskę czosnkiem.
UWAGA
Jeżeli dodajemy świeże pomidory to dobrze jest usunąć gniazda nasienne, bo inaczej leczo będzie zbyt wodniste.
Leczo jest potrawą, która nie wymaga długiego czasu gotowania, a wręcz przeciwnie, nie należy pozwolić aby warzywa się rozgotowały, powinny zachować formę i chrupkość.
Tak przygotowane leczo nie wymaga dodatku soli, smakuje doskonale w swojej naturalnej formie.
Leczo można podać z gotowanym ryżem ale równie dobrze smakuje z bułką.
Właśnie dzisiaj kupiłam na targu warzywa niezbędne do przygotowania leczo, dokupię jeszcze parówki i pomidory w puszce i obiad gotowy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz