Obiady - obiadki - kiełbaska z cebulką i mizeria

Z reguły poniedziałkowe obiady są powtórką z niedzieli, czasami jednak z różnych powodów nie bardzo mamy co podać w poniedziałek na obiad, musimy szybko coś zaimprowizować.

Polecam szybki obiad składający się z ziemniaków, smażonej kiełbaski z cebulką i mizerii ze śmietaną.

Ziemniaki obieramy, myjemy i gotujemy do miękkości w osolonej wodzie. Po ugotowaniu do odlanych ziemniaków dodajemy łyżkę masła rozgniatamy ziemniaki otrzymując puree.

W rondelku roztapiamy niewielką ilość margaryny, dodajemy dużą cebulę pokrojoną w półkrążki, następnie dodajemy kiełbaskę naciętą tak jak do grilowania. Dusimy pod przykryciem obracając kiełbaski od czasu do czasu.

Dwa zielone ogórki obieramy i ścieramy na tarce do warzyw na większych oczkach, dodajemy cukier, sól i pieprz, pozostawiamy na parę minut żeby ogórki puściły sok, następnie dodajemy śmietanę, mieszamy i przelewamy do salaterek.

Na talerz wykładamy puree ziemniaczane i usmażoną kiełbaskę, cebulkę kładziemy na powierzchni ziemniaków. Do tak przygotowanego drugiego dania podajemy salaterkę z mizerią.

Obiad gotowy - łatwy i szybki w przygotowaniu.

Każda gospodyni mizerię przygotowuje na swój sposób, w moim domu zawsze ogórki na mizerię tarło się na dużych oczkach tarki do warzyw i dodawało do niej dość sporo cukru, proporcjonalnie do ilości ogórków soli i sporo zmielonego czarnego pieprzu.

Obiady - obiadki - gulasz

Przygotowanie gulaszu wymaga trochę więcej czasu, ale z uwagi na to, że można go podać z ziemniakami, kaszą, makaronem a nawet z kromką chleba warto ten czas poświęcić.

Ja dzisiaj proponuję gulasz z łopatki wieprzowej, do którego podam makaron i konserwowe ogórki.

Jeżeli chodzi o makaron to od jakiegoś czasu kupuję makaron pełnoziarnisty, posiada on niższy indeks glikemiczny, jest łatwiej przyswajalny, a ponadto zawiera fosfor, mangan i żelazo.

fosfor – potrzebny do budowy kości i zębów, a także do prawidłowego metabolizmu;
żelazo – zapewnia właściwy rozwój umysłowy, funkcjonowanie układu immunologicznego, jest niezbędne do tworzenia czerwonych krwinek i transportu tlenu;
mangan - jest niezbędny do prawidłowego funkcjonowania układu nerwowego. Odpowiada także za mocne kości.

Do przygotowania gulaszu potrzebujemy:

50 - 75 dkg mięsa ( łopatka wieprzowa, wołowina, indyk)

2 duże cebule

1 ząbek czosnku

5 dkg margaryny

przyprawa do gulaszu lub ziele angielskie, listek laurowy

sól, pieprz

W rondelku roztopić niewielką ilość margaryny ( można użyć oleju), dodać pokrojoną w półplasterki cebulę i posiekany czosnek, lekko podsmażyć aby cebula i czosnek oddały swój smak. Mięso umyć i pokroić w kostkę, przełożyć do rondelka, wymieszać. Posolić, dodać przyprawę do gulaszu, pieprz i odrobinę pieprzu cayenne, podlać wodą lub bulionem warzywnym, dusić pod przykryciem aż do miękkości. Można dla polepszenia smaku dodać pomidor obrany ze skórki lub łyżeczkę koncentratu pomidorowego.

Gotowy gulasz możemy zagęścić łyżeczką mąki pszennej rozmieszanej w zimnej wodzie ale najczęściej nie ma takiej potrzeby, ponieważ cebula dodana do gulaszu nadaje mu odpowiednia konsystencję.

Jak już wspomniałam gulasz możemy podać z ziemniakami, makaronem, kaszą a dodatkami mogą być ogóreczki, buraczki, surówka z kiszonej kapusty, to już zależy od upodobań smakowych.

Oczywiście gulasz można wzbogacić dodając pod koniec gotowania np. pokrojoną w kosteczkę paprykę czy fasolkę szparagową (wtedy nie dodajemy pomidorów ani koncentratu pomidorowego), taka wersja jest również smaczna.

Obiady - obiadki - szpinak

Zaczniemy od tak prostego obiadu jak:

Szpinak, ziemniaki i sadzone jajko

Szpinak zawiera żelazo (w 100g szpinaku - 3 mg żelaza) oraz wolny kwas foliowy ( witamina B11, który  wspomaga  produkcje krwinek czerwonych i pomaga przetwarzać substancje białkowe.
W szpinaku znajduje się również roślinna sekretyna, hormon tkankowy wpływający na proces trawienia, szpinak  polecany jest osobom mającym problemy z trzustką.

Oczywiście zaczynamy od szpinaku, jeżeli mamy w zamrażarce gotowy rozdrobniony mrożony szpinak po prostu wyjmujemy go i rozmrażamy. Szpinak rozmraża się dość szybko w razie konieczności możemy rozmrozić go w mikrofalówce.

Oczekując na rozmrożenie szpinaku obieramy i nastawiamy ziemniaki do gotowania ( pamiętajmy o dodaniu soli). 

Następnie w rondelku rozpuszczamy łyżkę masła lub margaryny, dodajemy łyżkę mąki pszennej, mieszamy aby mąka połączyła się z roztopionym tłuszczem i uzyskała konsystencję lekkiej zasmażki do której wkładamy rozmrożony szpinak i dolewamy wodę do uzyskania żądanej konsystencji. Rondelek przykrywamy pokrywką i pozwalamy zagotować się umieszczonemu w nim szpinakowi od czasu do czasu mieszając.

Po zagotowaniu się szpinaku doprawiamy go do smaku solą i czosnkiem ( czosnku proponuję dodać jeden duży ząbek, najlepiej przecisnąć go przez praskę) i zdejmujemy z ognia.

Sprawdzamy gotujące się ziemniaki, według mojego wyczucia muszą się jeszcze pogotować około 10 minut. W tym czasie na patelni topimy niewielka ilość margaryny ( w przypadku patelni teflonowej możemy z margaryny zrezygnować) na której "posadzimy" jajka.

Ugotowane i odlane ziemniaki wykładamy na talerz, polewamy je przygotowanym szpinakiem i podajemy do tego sadzone jajka. Obiad gotowy.

Na przygotowanie takiego dania obiadowego  potrzeba tyle czasu ile gotują się ziemniaki.

W przypadku zastosowania świeżego szpinaku potrzeba nieco więcej czasu, listki należy obrać z szypułek, sparzyć, a następnie rozdrobnić ( można je posiekać albo zemleć w maszynce do mielenia mięsa), dalej postępować tak jak w przypadku rozmrożonego szpinaku.

Jak już wcześniej wspomniałam mrożonki są pełnowartościowym produktem, który ułatwia nam pracę.

Obiady - obiadki

Pisząc posty na temat poświątecznych obiadów pomyślałam sobie, że można by stworzyć cykl postów na temat obiadów.

Powstałyby propozycje obiadowe na każdy dzień tygodnia, mam na myśli proste posiłki, łatwe i szybkie, które można  przygotować w ciągu godziny.

Oczywiście propozycje będą ograniczały się do drugiego dania, ponieważ na ugotowanie zupy potrzeba nieco więcej czasu.

Poświąteczny obiad - rybka ze smażonymi ziemniaczkami

Propozycja na dziś, to ryba z ziemniakami, nic szczególnego łatwe w przygotowaniu. 

Ryba jaka podałam na obiad, to filet z flądry strzałozębnej - smaczna ryba o białym mięsie, którą można kupić w markecie.  

Flądra strzałozębna - nazwa łacińska to Atheresthes stomias  znana również pod nazwą kulbak amerykański.

Rybę należy  rozmrozić, umyć i podzielić na mniejsze kawałki (filety z tej ryby są dość duże), oprószyć solą i pieprzem cytrynowym i pozostawić na talerzu na około 1 godzinę. W tym czasie ugotować ziemniaki, do gotowania wybrać małe ziemniaki, dobrze je wyszorować i ułożyć w garnku do gotowania na parze.

Ugotowane w łupinach ziemniaki przekroić na połowę i umieścić na patelni, na którą wcześniej należy nalać odrobinę oleju rzepakowego i wymieszać go z ziołami  prowansalskimi. Tak przygotowane ziemniaki zostawić na patelni na około 1/2 godziny obracając je od czasu do czasu aby przeszły smakiem dodanych ziół.

Czas na smażenie ryby.

Wcześniej przygotowaną rybę, posoloną i posypaną pieprzem cytrynowym można  panierować w tartej bułce zanurzając ją wcześniej w rozmąconym jajku, lub też obtoczyć ją tylko w mące ( jak kto woli).

Rybę smażymy na oleju rzepakowym (olej rzepakowy ma wysoką temp. wrzenia), po usmażeniu możemy nadmiar oleju odsączyć na ręczniku papierowym.

W czasie smażenia ryby rozpoczynamy podsmażanie zamarynowanych w oleju z ziołami ziemniaków, smażymy je na wolnym ogniu obracając tak aby opiekły się z każdej strony. Na wolnym ogniu dlatego, że dodane do oleju zioła przy wysokiej temperaturze zaczną się przypalać i zepsują smak ziemniaków.

Usmażoną rybę podajemy z aromatycznymi smażonymi ziemniakami, a dla urozmaicenia obiadu możemy podać małe korniszonki, konserwowe patisony albo surówkę z kiszonej kapusty - smacznego.

Oczywiście takie smażone ziemniaki można podać do każdego rodzaju smażonej ryby lub np. do panierowanego schabu albo filetu z kurczaka, to taka moja propozycja podania ziemniaków.

Poświąteczny obiad - zapiekany ryż z jabłkami

Kolejny lekki obiad jaki chciałam zaproponować to zupa jarzynowa i ryż z jabłkami zapiekany w piekarniku.

Jeżeli chodzi o zupę to proponuję fasolkę szparagową oczywiście z mrożonki, choć widziałam w sprzedaży świeżą żółtą fasolkę szparagową.

Specjaliści od żywienia w okresie zimowo - wiosennym polecają mrożonki, które z uwagi na to, że do mrożenia używa się owoców i warzyw dojrzałych, zawierają więcej witamin i soli mineralnych, niż nowalijki rosnące pod folią.

Zupa z fasolki szparagowej

Ugotowanie zupy z mrożonej fasolki szparagowej jest niezmiernie proste, wystarczy bulion ugotowany z niedużej ilości mięsa rosołowego ( szponder, skrzydełka lub korpus z kurczaka), do którego wsypujemy mrożonkę, pokrojone w kostkę ziemniaki i koniecznie cząber ( fasolka szparagowa bardzo lubi te zioła). Całość gotujemy do miękkości, doprawiamy do smaku solą i ewentualnie przyprawą do zup, możemy zagęścić odrobiną mąki pszennej rozmieszanej w zimnej wodzie - zupa gotowa.

Zupę jarzynową możemy przyrządzić z dowolnej mrożonki, można kupić mrożonki wieloskładnikowe, z których można ugotować równie smaczne zupy jak ta którą dzisiaj proponuję.

Ryż z jabłkami zapiekany w piekarniku

Do przygotowania tej potrawy potrzebujemy:

1 szklankę ryżu

1 szklankę mleka

3 szklanki wody

szczypta soli

szczypta cukru

4 duże jabłka

1 łyżeczka cynamonu

 łyżka masła
gęsta śmietana

mała tortownica lub naczynie żaroodporne

Ryż wsypujemy do garnka ( najlepiej z grubym dnem), dodajemy mleko, wodę, sól i cukier i gotujemy pod przykryciem od czasu do czasu mieszają aż do momentu gdy płyny zostaną wchłonięte przez ryż. Garnek odstawiamy z palnika ( nie zdejmujemy pokrywki), pozostawiamy do wystudzenia.

Jabłka ścieramy na tarce o dużych oczkach, odparowujemy nadmiar soku i doprawiamy cynamonem.

 Naczynie żaroodporne smarujemy margaryną i układamy w nim warstwami ryż, jabłka, ryż.  Górną warstwę ryżu smarujemy niewielką ilością masła. Naczynie wstawiamy do nagrzanego piekarnika na około 20-30 minut.

Podajemy na ciepło dekorując gęstą śmietaną i posypując odrobiną cukru - polecam, lekkostrawne i bardzo smaczne danie, doskonale komponujące się z zupą jarzynową, które może być również podawane jako deser.

Do przygotowania ryżu z jabłkami można też zastosować mus jabłkowy, albo gotowe jabłka prażone przeznaczone na szarlotkę.

Poświąteczny obiad - krokiety

Święta minęły w przyjaznej, rodzinnej atmosferze, szkoda tylko, ze pogoda była zmienna ale cóż, nie można mieć wszystkiego.

Jak zwykle po świętach zostają nam w lodówce różne świąteczne " resztki".

Dzisiaj chcę zaproponować krokiety z kapustą i mięsem (wykorzystamy pieczeń, która została nam ze świątecznego obiadu), a do tego czerwony barszcz. 

Aby przygotować krokiety musimy upiec placki z ciasta naleśnikowego.

Ciasto to przygotowuję według następujących proporcji:

1 szklanka mąki pszennej ( kopiasta)

1 szklanka mleka

1/2 szklanki wody mineralnej ( gazowanej)

1 - 2 jajka ( ja daję 2 jajka)

1/2 łyżeczki przyprawy typu Vegeta

Jeżeli ciasto jest za gęste dodaję jeszcze trochę wody, ciasto na krokiety musi być nieco rzadsze niż ciasto na naleśniki.

Z tak przygotowanego ciasta smażę placki - smażenie jest w tym przypadku pojęciem umownym, oleju do smażenia jest minimalna ilość, dodaję go na patelnię tylko na samym początku, kiedy patelnię rozgrzewam. Na mocno rozgrzaną patelnię wlewam ciasto naleśnikowe, rozprowadzam je na powierzchni patelni i smażę, a właściwie suszę  z obydwu stron. Staram się aby placki na krokiety były cieniutkie ( grubsze będą się łamały w czasie ich zawijania bądź składanie po dodaniu farszu).

Farsz do krokietów:

Do przygotowania farszu potrzeba:

1/2 kg kiszonej kapusty

pieczeń, która została nam ze świątecznego obiadu

Kapustę kiszoną płuczę i gotuję do miękkości,  po ugotowaniu odlewam wodę i przestudzoną kapustę kroję na mniejsze elementy, kroję też w kosteczkę mięso, które mieszam z kapustą ( jeżeli mam sos który pozostał z upieczonego mięsa również dodaję go do kapusty). Całość doprawiam do smaku solą i pieprzem, możemy dodać drobno pokrojoną cebulkę.

Krokiety

Na każdy z przygotowanych placków naleśnikowych nakładam przygotowany farsz i składam krokiet w kostkę lub zwijam w rulon ( jak kto woli), zanurzam w roztrzepanym jajku, panieruję w tartej bułce i smażę na oleju.

Krokiety podaję z czerwonym barszczem. Dla polepszenia smaku krokietów można przygotować sos pieczarkowy, polane nim krokiety będą smakowały jeszcze lepiej.

Życzenia Świąteczne