środa, 26 kwietnia 2017

Podróże kulinarne - Chiny - Kurczak w sojowej glazurze


Pierwsza moja propozycja w tym cyklu to Kurczak w sojowej glazurze, brzmi smakowicie i przepis nie jest zbyt skomplikowany.

Do przygotowania tej potrawy potrzebujemy:
wok lub rondel
3 łyżki oleju arachidowego ( do nabycia w marketach lub na allegro)
6 udek z kurczaka z kością ( bez skóry)
2 ząbki czosnku ( czosnek kroimy w płatki)
kawałek imbiru ( kroimy w cieniutkie plasterki)
3 cebulki dymki ( kroimy w krążki)
6 łyżek wody
1 łyżka miodu
5 łyżek sosu sojowego
czerwona papryczka chili ( kroimy w cieniutkie krążki)

W dużym woku rozgrzewamy 2 łyżki oleju na którym obsmażamy udka z kurczaka. Przyrumienione udka wyjmujemy i odstawiamy.
Do woka wlewamy resztę oleju, zmniejszamy ogień i dodajemy czosnek, imbir, dymkę, smażymy aż dymka zmięknie, dodajemy  podsmażone udka, całość mieszamy. Następnie dolewamy wodę, miód i sos sojowy, potrawę przykrywamy pokrywką i dusimy około 5 minut, po tym czasie zdejmujemy pokrywkę, obracamy mięso i gotujemy jeszcze przez około 3 minuty aż do zredukowania sosu.
Zredukowany sos pokryje mięso brązową błyszczącą glazurą. Udka wyjmujemy i pozostawiamy na 3 minuty aby odpoczęły.
Podajemy je udekorowane papryczką chili z dowolną sałatką.


Proponuję prostą sałatkę z kiszonego ogórka i cebuli.
300 g ogórek kiszony,
100 g cebula biała,
30 g musztarda ( najlepiej francuska)
30 g olej roślinny,
pieprz czarny
odrobina miodu

Ogórki i cebulę kroimy w drobną kostkę, przekładamy do miski, dodajemy musztardę, olej, miód, mieszamy. Na koniec dodajemy pieprz do smaku.


poniedziałek, 24 kwietnia 2017

Święta, święta i ....

"Święta, święta i po świętach" jak mówi przysłowie.
Święta za nami, mam nadzieję, że Wasze były równie udane jak moje, świąteczne śniadanie zjedliśmy w gronie najbliższych. "Śledź po grecku" który przygotowałam po raz pierwszy okazał się wyśmienity, a "schab dojrzewający" wyszedł wyborny (proponuję spróbować). Planuję w najbliższych dniach kupić kawałek schabu i przygotować go zgodnie z podanym w postach przepisem, jest lepszy niż wędliny kupowane w sklepie.
Kaczka podana na świąteczny obiad również zachwyciła swoim smakiem, podałam ją ze skarmelizowanymi jabłkami, przygotowałam je odrobinę inaczej niż podałam w poście, a mianowicie:
jabłka obrałam, podzieliłam na ćwiartki, usunęłam gniazda nasienne i przełożyłam do rondelka w którym rozpuściłam  solidna łyżkę masła, jabłka posypałam cukrem i skropiłam sokiem z cytryny. Całość wymieszałam i przez około 5 minut dusiłam pod przykryciem, trzeba uważać żeby jabłka nie rozpadły się. Podałam je do poporcjowanej kaczki - pycha.

Czas leci szybko, wiosna nas nie rozpieszcza, zimno,wietrznie, nawet na spacer człowiek nie ma ochoty ale za to jest czas na pisanie.
Tym razem wrócę z cyklem postów które zatytułowałam" Podróże kulinarne", będzie to podróż do Chin.
Dlaczego do Chin? dostałam w prezencie książkę " Kuchnia Chińska", przeglądałam ją i zauważyłam, że niektóre dania są proste do przygotowania, większość składników można już u nas kupić, a poza tym w kuchni możemy eksperymentować. Może dzięki naszej inwencji i inspiracji w/w książki powstanie coś wyjątkowo smacznego?

czwartek, 13 kwietnia 2017

Wielkanoc 2017 - schab dojrzewający


Nie przewidziałam w świątecznym menu przygotowania schabu dojrzewającego, usłyszałam przepis w radiu i postanowiłam spróbować.

W tym celu kupiłam 1kg schabu bez kości umyłam go, osuszyłam , włożyłam do szklanej miski i obsypałam obficie cukrem (kubek cukru w którym mieści się 200 ml cieczy), obtoczyłam schab z każdej strony. Miskę nakryłam folią spożywczą i umieściłam w spiżarce na 24 godziny.
Po tym czasie schab wyjęłam, umyłam osuszyłam ręcznikiem papierowym i włożyłam do wymytej i wytartej do sucha miski, tym razem zasypałam schab solą ( ilość soli taka jak cukru) i pozostawiłam na kolejne 24 godziny.
Zarówno po zasypaniu cukrem jak i solą schab puścił dużą ilość wody, stając się twardszy i bardziej zwarty.
Po upływie przewidzianego czasu schab ponownie umyłam pod bieżącą wodą, osuszyłam ręcznikiem papierowym i obtoczyłam bardzo dokładnie w mieszaninie majeranku, słodkiej papryki i przeciśniętym przez praskę czosnku, następnie umieściłam  go  w elastycznej kolanówce.
Schab w kolanówce mąż zawiesił w chłodnym i przewiewnym pomieszczeniu do suszenia, będzie dojrzewał do niedzieli, tj. 6 dni ( w przepisie było od 4-7 dni).
Dojrzały schab powinien być twardy i aromatyczny, podajemy go krojąc bardzo cieniutko.
 Mam nadzieję, że mój taki będzie :)

Wielkanoc 2017- kaczka z jabłkami


Jak już wspomniałam w poprzednim poście prawie wszystkie przepisy na potrawy które podam na święta można znaleźć na moim blogu. Nie znajdziecie natomiast przepisu na kaczkę z jabłkami, chociaż to potrawa serwowana przez moją Babcię na wyjątkowe okazje. Podam ją na świąteczny obiad. W tym celu już jakiś czas temu kupiłam kaczkę o wadze 1,8 kg, potrzebuję jeszcze 2-3 kwaśne jabłka np renety, sól, majeranek i dodatkowo 2-3 jabłka, które podam do gotowej już kaczki.

Kaczkę myjemy, osuszamy i nacieramy solą, majerankiem i pieprzem ( najlepiej przygotować mieszaninę tych trzech składników). Jabłka obieramy, kroimy na ćwiartki i usuwamy gniazda nasienne, posypujemy majerankiem i umieszczamy w środku kaczki, kaczkę zamykamy wykałaczką i sznurujemy bawełniana nitką.
Przygotowana kaczkę umieszczamy w wysmarowanej tłuszczem brytfannie ( moja Babcia przed włożeniem kaczki do brytfanny wytapiała w niej tłuszcz z kaczki i w tym tłuszczu obsmażała kaczkę), obsmażamy ją z każdej strony na złoty kolor, następnie dolewamy odrobinę wody, przykrywamy pokrywką i pieczemy ( mniej więcej na 1 kg mięsa 1 godzinę ). Upieczoną kaczkę dzielimy na porcje ( najlepiej przy pomocy nożyc do drobiu ) i podajemy z duszonymi jabłkami.

2-3 kwaśne jabłka obieramy, dzielimy na ósemki, usuwamy gniazda nasienne i obsmażamy na 2-3 łyżkach tłuszczu wytopionego z kaczki dodając sok z cytryny i łyżkę cukru, możemy posypać majerankiem, dusimy pod przykryciem uważając aby jabłka się nie rozgotowały.

Tak właśnie przygotowywała kaczkę z jabłkami Babcia Erna serwując ją na uroczystych rodzinnych obiadach. Pamiętam smak  Babcinej kaczki z jabłkami, pamiętam jak z obojczykowej kaczej kości Babcia robiła mi fotelik do domku dla lalek....do dziś do porcjowania drobiu używam Babcinych nożyczek.
 




 Tak wygląda moja świąteczna kaczka.

poniedziałek, 3 kwietnia 2017

Wielkanoc 2017 - świąteczne menu

Święta za pasem, należy się zastanowić, co przygotujemy na świąteczne śniadanie, co na obiad,  przecież będziemy gościć rodzinę, musimy też upiec świąteczne ciasta.

Przedświąteczne posty poświęcę potrawom, które znajdą się na moim stole, będą to potrawy o których pisałam już w moich postach ale będą też takie, które po raz pierwszy podam moim najbliższym.

Na początek:

Śniadanie Wielkanocne

Śniadanie zaczniemy od podzielenia się święconką, na świątecznym stole zagoszczą:

- jajka ugotowane w łupinach cebuli zarówno kurze jak i przepiórcze
- talerz wędlin: szynka, polędwica, baleron, wędzony filet z kurczaka ( z każdego rodzaju po trochu)
- śledzie w oleju z cebulką
- śledzie po grecku z marchewką i rodzynkami










- śledzie wg przepisu Cioci Dany
 - sałatka śledziowa o nazwie "śledzie pod pierzynką"









- tymbaliki z drobiu
- pasztet z żurawiną
oczywiście dodatki takie jak: chrzan, sos tatarski, marynowane pieczarki, ogórki w curry no i oczywiście pieczywo.
Ponieważ w tym dniu nie będziemy jedli obiadu po Śniadaniu Wielkanocnym podam ciasto, słodycze, napoje aby przedłużyć świąteczną atmosferę w gronie rodzinnym.

Świąteczny obiad

Drugi dzień świat czyli Poniedziałek Wielkanocny rozpoczniemy znacznie skromniejszym śniadaniem, które zjemy z mężem we własnym towarzystwie, natomiast na obiedzie będziemy gościć najbliższych do których dołączy również mój Brat.

Obiad rozpoczniemy od rosołu z makaronem, na drugie danie przygotuję:
- kaczkę z jabłkami
- roladki ze schabu
- młodą kapustę
- duszoną czerwoną kapustę
- kluski
- kompot lub sok do wyboru

Świąteczne ciasta

Jeżeli chodzi o świąteczne wypieki, to zaplanowałam trzy rodzaje ciast:
- sernik
- struclę biszkoptową z makiem
- murzynek

Mam nadzieję, że  moje świąteczne menu będzie inspiracją do przygotowania potraw świątecznych. Większość przepisów można znaleźć na moim blogu, a przepisy na potrawy których jeszcze na blogu nie ma postaram się podać.

No to do dzieła moje Panie, przygotowania do Świąt czas zacząć.