W ostatnio bardzo dużo czasu spędzamy w górach, a tam wiadomo grzyby, jeżyny...., grzyby przydały się na zupę grzybową i na potrawkę z kurczaka z dodatkiem grzybów, a jeżyny na dżemik.
Jeżyny w ilości 1 kg umieściłam w rondelku o grubym dnie, dodałam niewielką ilość cukru - 30 dkg i smażyła na wolnym ogniu co jakiś czas mieszając. Trwało to dość długo, ponieważ w domu w górach mam tylko piec kuchenny opalany drewnem. Po uzyskaniu odpowiedniej konsystencji przełożyłam dżemik do wyparzonych słoiczków, zakręciłam i postawiłam dnem do góry.
Gotowy dżemik przeniosłam w chłodne miejsce - będzie jak znalazł do naleśników.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz