Kolejne odstępstwo od cyklu postów " Podróże kulinarne", a to za sprawą pani Małgosi, od której dostałam liście curry.
Według Wikipedii:
"W Indiach roślina ta jest określana potocznie po angielsku jako curry leaf tree, gdyż jej liście są używane jako przyprawa (pod nazwą „liście curry”)
i wbrew zbieżności nazw nie stanowią koniecznego składnika mieszanki przypraw curry.
Liście curry często są składnikiem potrawy curry. Przyprawę można nabyć w postaci sproszkowanych lub całych liści.
Ich nazwa (w hindi kari patta) pochodzi od tamilskiego słowa kar-ivep-illai, czyli „liście czarnego nimu”, samo słowo kari pochodzi w tym przypadku od tamilskiego karuppu „czarny”.
Nazwa zaś potrawy i używanej doń mieszanki przypraw pochodzi zaś od tamilskiego słowa kari („warzywa”)."
Ze względu na rodowód przyprawy, liście curry idealnie komponują się przede wszystkim z potrawami południowej Azji.
Z pewnością nie powinno ich zabraknąć w różnego rodzaju sosach curry, które serwuje się w połączeniu z drobiem, rybami, serami, czy chociażby baraniną.
Ususzone liście warto również dodać do przypominających zupy potraw określanych dalami.
Do ich przygotowania wykorzystuje się przede wszystkim warzywa strączkowe, takie jak chociażby groch, fasola i soczewica. Liście curry powinny również znaleźć się w tradycyjnych samosach (hinduska przekąska w formie trójkątnego pierożka), nadzieniach dosai czy też sambarach. Przyprawa dobrze nada również orientalnego charakteru różnym sosom i dressingom na bazie jogurtu lub śmietany.
Wyjątkowy aromat liści curry skutecznie maskuje nieprzyjemny zapach ryb.
Oczywiście nic nie stoi także na przeszkodzie, by zmielone, a wcześniej wysuszone liście curry, stanowiły jeden ze składników własnych mieszanek przypraw.
Na dzień dzisiejszy nie wymyśliłam jeszcze zastosowania liści curry w mojej kuchni, ponieważ liście które dostałam są zielone postaram się je wysuszyć, rozdrobnić i schować w słoiczku aby nie utraciły aromatu.
W ubiegłym roku przygotowałam chutney ( czatni) gruszkowo- żurawinowy i gruszkowo - śliwkowy, może przygotowując tą wytrawną konfiturę w tym roku wzbogacę jej smak dodając liście curry.