Milowymi krokami zbliżają się Święta Bożego Narodzenia i tak sobie myślę: że jest to właściwy czas, aby przepisy, które chcę zamieścić przybliżyły tradycję tych "magicznych świąt ", tradycję którą staram się kultywować w mojej Rodzinie.
Święta okres w którym magia i sfera duchowa nierozerwalne wiążą się z tą bardziej przyziemną częścią, już teraz zastanawiam się jakie upiec ciasta ile kupić karpi, czy zrobić rybę po „grecku” .......
Tradycyjnie na Wigilię Świąt Bożego Narodzenia przygotowuję:
- smażonego karpia, smażonego mintaja, rybę po „grecku”,śledzie w oleju z cebulką i pieprzem cytrynowym - to jeżeli chodzi o ryby
- kapustę z grochem i kapustę z grzybami
- barszcz czerwony do którego podaję paszteciki z kapustą i grzybami (używam do tego pieczarek) ,
uszka z grzybami oraz sakiewki z kruchego ciasta wypełnione farszem z pieczarek
- zupę rybną z pasternakiem i kluseczkami z lanego ciasta
- ziemniaki i oczywiście kompot z suszonych śliwek, nie może też zabraknąć makówek
Od kiedy pamiętam na wigilię moja Mama gotowała dwa a czasem nawet trzy rodzaje zup:
barszcz czerwony (ulubiona zupa wigilijna Taty)
zupa rybna z pasternakiem z kluseczkami z lanego ciasta
siemieniotka (zupa z konopii zwana również konopianką którą podawała z ugotowaną kaszą najlepiej jaglaną).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz